- żadna kość się nie złamała -ufff -proponuję na początek 2 tygodnie w gipsie - !!!
7 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
Ha, pamiętam jak 3 tyg w gipsie latałam z kostką, ale to z własnej głupoty, bo zanim poszłam do lekarza, minęło 2 tyg, s nogą była fee, raz to w ogóle nie poszłam, mama mnie szturchała w szkite kość sama wskoczyła:). Zdrowiej!!!
7 komentarzy:
Ha, pamiętam jak 3 tyg w gipsie latałam z kostką, ale to z własnej głupoty, bo zanim poszłam do lekarza, minęło 2 tyg, s nogą była fee, raz to w ogóle nie poszłam, mama mnie szturchała w szkite kość sama wskoczyła:).
Zdrowiej!!!
profilaktycznie gipsik ? no nieźle .. na rehabilitacje zapraszam ;)
Umrę z nudów przez 2 tygodnie :/
iiihaaa.. get well!
ała
upppssss, mam nadzieję, że już OK :-)
spoko, trochę jeszcze rypie ale do sklepu po piwo już chodzę ;)
Prześlij komentarz